Niemal od zawsze podziwiam tych, którzy potrafią robić rzeczy dla mnie nieosiągalne. Imponuje mi czy to wiedza, pomysłowość, jakiś niecodzienny talent, umiejętności osiągnięte po długich godzinach ćwiczeń czy też inne cechy, które robią na mnie duże wrażenie, czasem nawet ocierające się o coś w rodzaju zazdrości.
W zasadzie to podziwiam to co robią, bo w większości przypadków nie mam pojęcia kim oni są. Tym bardziej, że większość imponujących i nietuzinkowych rzeczy znajduję w internecie, który jest doskonałym miejscem do pokazania światu efektów twórczości a niekoniecznie osoby samego twórcy.
Tak też jest w przypadku projektu THRU YOU autorstwa niejakiego kutimana , który zebrał wiele różnych (amatorskich!) klipów z YouTube i połączył je w całość, tworząc w ten sposób nowe utwory. Gdy ich się słucha bez spoglądania na wideo, aż trudno uwierzyć, że są posklejane z odrębnych, czasem zupełnie nieciekawych części. Ale w całości stanowią bardzo spójne kompozycje. Autor swoją pracą nadał im zupełnie nowy wymiar!
Na stronie PLAY tego projektu można obejrzeć po kolei wszystkie dzieła (odtwarzają się same po kolei) . Warto poświęcić te kilkanaście minut na obejrzenie choćby kilku kompozycji (jeśli nie wszystkich) . Choć geniusz kutimana najlepiej oddają chyba klipy "The Mother of All Funk Chords" (nr 01) czy "Someday" (nr 05, świetny wokal!) , to muzycznie najbardziej podoba mi się "This Is What It Became" (nie mniej "posklejany")
Ale co tam. Całość jest genialna!
Zarówno w pomyśle jak i realizacji.
Do osiągnięcia takich efektów trzeba nie tylko godzin pracy spędzonych na montażu , ale (jak dla mnie) sporego muzycznego talentu. Do tego smaczek w postaci wykorzystania nie gotowych sampli, ale "naturszczykowych" popisów ludzi chwalących się swoimi umiejętnościami za pośrednictwem internetu.
Na marginesie dodam, że szkoda, że takie projekty w porównaniu do walki wielkich wytwórni i różnych stowarzyszeń z kwestią legalności publikowania "mainstreamu" na łamach serwisu stanowią tylko odsetek tego, co dzieje się wokół YouTube.
PS.
Tak mi się ten projekt spodobał, że postanowiłem napisać coś więcej niż tylko krótką wzmiankę na swoim tumblr (BTW: od niedawna próbuję tej "wrażeniowej" mikroformy blogowej...).
muzyka , youtube , internet , mojeopinie
czwartek, 12 marca 2009, sgk