Jeśli macie ochotę na posiłek na luzie, do którego absolutnie nie potrzeba noża i widelca, spróbujcie dzisiejszych skrzydełek w wyrazistym i aromatycznym sosie curry, łączącym w sobie słodycz i lekką pikanterię. Tym razem oblizywanie palców będzie całkowicie usprawiedliwione! : )
8-10 skrzydełek kurczaka
Sos:
1 łyżeczka żółtej pasty curry
1 łyżka cukru
2 łyżeczki sosu chili (ilość dowolna do smaku)
1/2 szklanki dobrego keczupu*
Szczypta soli i pieprzu do smaku
Olej do smażenia
1. Umyte skrzydełka przecinamy w stawach na 3 części. Lotki odrzucamy. W małym garnku zagotowujemy osoloną wodę**. Gdy będzie wrzała, wkładamy pozostałe kawałki kurczaka. Gotujemy 5 minut, po czym odcedzamy. Odstawiamy na chwilę do przestygnięcia, by nie parzyły dłoni.
2. Smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron na złoto, zdejmujemy z patelni.
3. Na tej samej patelni, na niewielkiej ilości oleju, umieszczamy wszystkie składniki sosu. Mieszamy o dodajemy skrzydełka mieszamy, by dokładnie pokryły się sosem. Zmniejszamy płomień i podduszamy razem ok 5 minut.
*Keczup ma wpływ na smak sosu, użyjmy zatem produktu dobrej jakości, takiego, który nam smakuje.
** Skrzydełka możemy ugotować także w bulionie, który potem może posłużyć jako baza do zupy. Przepis tutaj klik .
piątek, 29 grudnia 2017, rain1drop