Marsze Niepodległości to zupełnie nie moja bajka.
W ogóle, o ile mnie pamięć nie myli, nigdy w życiu nie byłem na żadnej demonstracji, pochodzie, marszu, przemarszu czy czymkolwiek co skupiałoby więcej osób niż ja i mój pies.
Mój samotniczy charakter nakazuje mi wszczynać alert w sytuacji gdy jest więcej osób niż 2, no góra trzy, cztery, zatem unikam wszelkim masowych zgromadzeń i ruchów.
Jednak chociaż sam w żadnych demonstracjach i marszach nie uczestniczę, czuję oczywiście sympatię czy antypatię do różnych i różnistych, akcydentalnych czy cyklicznych marszy.
Jestem sympatykiem tzw.Marszu Niepodległości, który odbywa się w stolicy Polski każdego 11 Listopada, podoba mi się ta idea, sympatyzuję z tym marszem, oczywiście z powodów wymienionych wyżej i wrodonej, oraz starannie pielęgnowanej aspołczeności, nigdy nie biorę i nigdy nie wezmę udziału w tym marszu, ale zamierzam tego marszu bronić piórem, a właściwie klawiaturą, co niniejszym czynię i zapraszam na mój nowy felieton.
11 Listopada 2017 roku odbył się kolejny Marsz.
Było spokojnie, miło, ludzie, którzy czują potrzebę wspólnoty, mogli się razem spotkać, razem przejść przez Warszawę, pośpiewać patriotyczne pieśni.
Nikomu włos z głowy nie spadł, nikt nie był zaczepiany, nikt nie został pobity, marsz miał całkowicie pokojowy, wręcz pacyfistyczny charakter i nikomu by on nie przeszkadzał...nikomu...gdyby nie...Ponowocześni.
Bandda Ponowoczesnych ksenofobów od razu zaczęła węszyć faszyzm.
Tak, faszyzm.
Oni bez faszyzmu żyć nie potrafią i jeżeli raz na zawszę planetę Ziemię opuści faszyzm(czemu oczywiście kibicuję i jeżeli czytają mój felieton rzeczywiści, prawdziwi faszyści, a nie ludzie, którzy dostają tę obelżywą etykietkę dlatego, że niosą polską flagę, to won, faszyści), to świat Ponowoczesny sam stworzy faszyzm, aby mieć z czym walczyć, aby mieć cel swojej nędznej egzystencji.
Owszem, na 100, czy może 200 tysięcy osób zgromadzonych w Warszawie, na pewno było 10, 20, stu, czy może nawet tysiąc matołów.
Na pewno było jedno, pięć, dziesięć czy może nawet 500 durnych transparentów, transparentów obelżywych, które kompromitują ów marsz.
Oczywiście inną sprawą i sprawą bardzo trudną do rozeznania jest fakt, czy to na pewno zwykli uczestnicy marszu, czy też prowokatotzy.
Bo cóż to za problem by świat Ponowoczesny zagrał tak:
-Hallo Grzesiu, no cześć, jak tam leci?
-Słuchaj no, ten Marsz Niepodległości jest w sobotę, co nie?
-No tak, Grzesiu, w sobotę.
-Weź ty tam wysupłaj 10 tysięcy złotych z partyjnej kasy i kup 200 osób z transparentami ,,Biała rasa jest zajebista, śmierć wszystkim zielonookim", rozliczymy się w poniedziałek, gra gitarka?
-No gra, panie prezesie, jak najbardziej gra.
Oczywiście ta powyższa sytuacja jest mocno przerysowana, ale wcale bym nie wykluczał, że tak właśnie wygląda podłączanie się pod pokojowe marsze i zgromadzenia, celem ich skompromitowania, ośmieszanie, pokazania-patrzcie, ale to faszyści, zielonookich chcą zabijać! Żądamy przywrócenie rządu profesor Ewy Kopacz!
Żeby też nie popaść w drugą skrajną i nie pisać peanu na cześć Marszu Niepodległości-oczywiście nie twierdzę, że wszyscy uczestnicy owego Marszu to morowe chłopaki i wspaniałe dziewczęta, a każdy obelżywy transparent to wraża prowokacja. Zapewne nie i na 100 tysięcy osób znajdzie się pewnie z 1000 debili, którym nie podałbym ręki i z którymi nigdy nie chciałbym mieć nic wspólnego.
Jednak 90%, 95% uczestników tego marszu to normalni, symaptyczni, nikomu nie wadzący, nie szukający guza ani awantur, zwyczajni Polacy, którzy zawsze dostaną po wirtualnej mordce za pomocą faszyzmu.
Zawsze obrzuci się i skopie wirtualnymi butami podkutymi faszyzmem...
Za co? Za to, że idą z polskim flagami, przyodziani są w barwy Polski czy...śpiewają polski hymn.
Tak, śpiewanie polskiego hymnu to faszyzm, jeżeli ktoś o tym nie wie, właśnie został o tym poinformowany.
Cóż uczyniliście z tego święta Wy faszystowskie QRWY https://t.co/X7SzFLs6sS
Piotr (@Wyszatycki) 11 listopada 2017
Mamy filmik na którym Polacy śpiewają polski hymn, niosą flagi Polski...no faszyzm, Komisjo Europejska ratuj bo zaraz oczy mi wypadną bo zobaczyłem biało-czerwoną flagę, ratunkuuuu policjaaaa torturują mnie Mazurkiem Dąbrowskiego, pomocyyyy!!!!
Hymn Polski to faszyzm?
Flaga Polski to faszyzm?
Pokojowa demonstracja, miłych i uśmiechniętych ludzi to faszyzm?
Ale oczernianie tych ludzi, robienie z nich jakiś czarnych charakterów, próby atakowania owego marszu to jest co?
Obawiam się, że właśnie to co prezentuje Ponowoczesna strona, która bez pardonu próbuje zgnoić i oczernić każdego uczestnika Marszu Niepodległości, to jest właśnie coś w rodzaju faszyzmu.
Oczywiście słowo faszyzm już nic nie znaczy i jak pisał Orwell to słowo całkowicie zatraciło pierwotny sens i faszystowskie mogą być buty, audycja radiowa czy piosenka Elvisa Presleya, ale gdybym miał powiedzieć, komu bliżej do faszyzmu, Polakom którzy maszerują z flagami, śpiewają hymn, są weseli, uśmiechnięci, czy ich ponowoczesnym oponentom, którzy miast samemu coś zorganizować, usiłują burzyć budowlę Marszu Niepodległości i którzy rzucają obelżywe epitety względem normalnych Polaków, nie podparte niczym oskarżenia, to powiedziałbym, że faszystami są właśnie ci, którzy oskarżają tych pierwszych o faszyzm.
Faszystami są ci, którzy w machaniu polską flagą widzą faszyzm.
Faszystami są ci, którzy gnoją i poniewierają każdym, kto chce poczuć wspólnotę i którego celem jest coś pozytywnego, który chce wspólnotę zbudować.
Faszystami są ci, którzy widzą wszędzie faszyzm, oni będą nazywani faszystami na moim blogu, albowiem to są naprawdę skrajni niebezpieczni ludzie, którzy są nawet wskrzeszać rzeczywisty faszyzm tylko po to, by go potem bohatersko zwalczać.
Oczywiście w imię swych partykularnych interesów, czytaj w imię $$$$$$$$$$$$ zbudują faszym, by go potem zniszczyć.
Puentujmy.
Idee narodowe to nie jest do końca moja bajka, marsze, pochody to nie jest miejsce, gdzie dobrze czuje się taki samotnik jak ja.
Jednak mam do Polaków pewien apel...
Nie dajcie sobie wmówić, że flaga, hymn, że śpiewanie patriotycznych piosenek to faszyzm!
Jeżeli uda im się to wmówić, Polska będzie przegrana, bo jak powszechnie wiadomo faszystowska flaga faszystowskiej Polski to faszyzm i osoba która faszystowsko i nienawistnie trzyma polską flagę to faszystowski faszysta...
Ale już Amerykanin trzymający flagę...
Włoch trzymającą włoską flagę.
Duńczyk, trzymający duńską flagę i śpiewający duński hymn, to jest patriota, wspaniały człowiek, ą, ę, ś, dź, a nawet .
Nie, nie i jeszcze raz...
Nie!
Nie bójmy się polskiej flagi, ona naprawdę nie gryzie.
Gryzą i to dotkliwie, jej przeciwnicy!
niedziela, 12 listopada 2017, bragiel